Czarniecka Góra

W odróżnieniu od Stąporkowa i kilku miejscowości, legitymujących się kilkusetletnią, opartą na przemysłowych tradycjach historią, Czarnecka Góra powstała dość późno. Jeszcze przez cały niemal wiek XIX dokumenty dawnej Guberni Radomskiej, do której należała wtedy administracyjnie Ziemia Konecka nie wspominały o Czaneckiej Górze. Według nich w jej miejscu znajdowała się tylko ukryta w rozległych lasach gonciarnia o nazwie „Turzanka”, przy której znajdował się dom zamieszkały przez kilka osób.

 

Swój rozwój i odkrycie klimatycznych zalet zawdzięcza Czarnecka Góra zapomnianej dziś postaci dr Michała Misiewicza, który w roku 1891 postanowił założyć tam uzdrowisko. Oficjalna data jego założenia oznaczała oczywiście dopiero początki uzdrowiska, którego faktyczny rozwój nastąpił w późniejszym okresie. Aby urzeczywistnić swe plany w roku 1892 kupił dr Misiewicz od hr. Jana Tarnowskiego 4 morgi lasu, a kiedy uzdrowisko zaczęło się rozwijać, w roku 1912 dokupił dalszych 30 mórg lasu. Uzdrowisko rozwijało się, ciesząc się dobrą opinią, o czym świadczą dawne opisy. Chwalono w nich dobre wyniki leczenia, piękną okolicę, doskonałe warunki klimatyczne oraz zakład leczniczy wzorowo prowadzony przez następców jego założyciela.

 

Rozwój Czarneckiej Góry jako uzdrowiska przyrodoleczniczego i letniska datuje się od roku 1905. kiedy uzdrowisko przeszło pod zarząd inż. M. Misiewicza, syna założyciela. Z czasem powstało obok sanatorium małe osiedle willowe, licznie odwiedzane w okresie międzywojennym, zwłaszcza przez zamożniejszych mieszkańców Łodzi, Kielc i Końskich co dawało okolicznej ludności zajęcie i niezłe dochody. 

 

Dość obszerny opis uzdrowiska z okresu poprzedzającego wybuch I wojny światowej zawiera Monografia Dekanatu Koneckiego, wydana w Radomiu w roku 1913. opis ten, w którym autor jak podaje wykorzystał częściowo relacje zamieszczone w dawnym Kurierze Warszawskim oraz Gazecie Radomskiej z roku 1905 brzmi następująco: Przed 17-stu laty wśród olbrzymich lasów iglastych o 3 wiorsty od stacji Niekłań kolei dąbrowskiej powstał zakład leczniczy Czarneka Góra, założony przez doktora Michała Misiewicza po którego śmierci przeszedł w ręce jego spadkobierców i zaczął powoli chylić się ku upadkowi. Dopiero na początku roku zeszłego wdowa po doktorze, obecna właścicielka zakładu zdecydowała się na budowanie nowego internatu i budynku hydropatii, według współczesnych wymagań wygody i higieny. Warunki klimatyczne Czarneckiej Góry są wyśmienite, wokoło olbrzymie lasy sosnowe, z których mogą korzystać kuracjusze zakładu, grunt piaszczysty, przepuszczalny, powietrze przepełnione ozonem i żywicą, woda ze źródła tryskającego w samym zakładzie o ciepłocie 7o C, wyborna w smaku, nie posiadająca zupełnie organicznych części składowych i czysta jak kryształ. Nowo zbudowany internat, to budynek murowany, dwupiętrowy, mogący pomieścić około 50 osób. Pokoje umeblowane, zupełnie porządnie i wygodnie, są jasne, słoneczne i nadzwyczaj czyste. Hydropatia mieszcząca się również w nowo wzniesionym budynku, połączonym z internatem długą, krytą werandą, jest odpowiednio urządzona. Są wanny emaliowane porcelaną, miedziane i drewniane, są natryski dające strumień wody temperatury określonej, rury prowadzące wodę są wewnątrz emaliowane. Usługa kąpielowa bardzo dobra. Dyrektor zakładu dr W. Miklaszewski z Warszawy cieszy się wielkim uznaniem. Kuchnia zakładowa (utrzymanie całodzienne 1 rubel 25 kop.) prowadzona przez właścicielkę zakładu doktorową Misiewiczową, pod kierunkiem leczniczym dr Miklaszewskiego jest zdrowa smaczna i obfita. Z punktu widzenia estetyki Czarniecka Góra jest to ustronie śliczne. Polanka wśród lasów tysiąc stóp nad poziomem morza wzniesiona. W najwyższym rogu polanki na skraju lasu tryska woda z gotującego się źródła, to źródełko. Ze źródła strumyk płynie ku jeziorku zakładowemu, skąd przez upust kamienny spada kaskadą w dolinę i płynie przez lasy ku rzece Czarnej, tam koniec jago wędrówki. Na lewym brzegu strumyka, na górce duży plac wyrównany, obsadzony brzozami – to plac zabaw, na nim krokiet, krągielnia, a w przyszłości tenis. Dalej widać wille, tuż przy strumyku stoi chatka wiejska, to najstarszy dom w zakładzie. Za placem zabaw widać nową willę murowaną. W przeciwnym rogu polanki stoi zakład właściwy, internat z hydropatią. Dalej na uboczu widać jeszcze dwie wille lecznicze. Wszystkie budynki zakładowe przeglądają się w kryształowej toni jeziorka, położonego na środku polanki. Jeziorko otoczone jest deptakami, to ulubiony spacer kuracjuszy. Wokół las, przepysznych sosen wiekowych podszytych miękka zielenią paproci, jałowców i świerków. 

 

Znacznie więcej o charakterze uzdrowiska i jego uposażeniu zawiera późniejszy opis z około 1925 roku zawarty w książce pod tytułem Zdrojowiska i Uzdrowiska Polskie – Przewodnik ilustrowany w której czytamy: Czarniecka Góra , letnisko i zakład przyrodoleczniczy. Położenie i okolica, Powiat Konecki, Województwo Kieleckie, Stacja Kolejowa Niekłań, Urząd Pocztowo-Telegraficzny w Stąporkowie. Telefon międzymiastowy w miejscu. Uzdrowisko posiada idealne warunki klimatyczne leśno-górskie. Otoczone jest wzgórzami pokrytymi lasem iglastym. Wysokość 305 m. n.p.m. Od północy i wschodu malownicze stoki Gór Świętokrzyskich. Grunt piaszczysty, przepuszczalny powoduje, że nie nigdy kurzu ani błota. Klimat, powietrze leśnogórskie, przepojone aromatem żywicznym i ozonem, jest w miarę wilgotne i absolutnie czyste. Środki i urządzenia lecznicze – w dwupiętrowym internacie są pokoje słoneczne, wygodnie urządzone i czyste. Na każdym piętrze jest wielka, szklana weranda zwrócona na południe. Mieszczący się w tym samym budynku zakład przyrodoleczniczy urządzony jest wzorowo, ma aparaty do kąpieli kwasowęglowych, parowych i elektryzacji. Kąpiele słoneczne pod szkłem i na plaży piaszczystej nad rzeką Czarną. Kąpiel rzeczna. Kuchnia wzorowa. Dietetyka według przepisów. W roku 1925 wybudowano nową elektrownię. Zakład jest skanalizowany, posiada wodociąg z ciepłą i zimna wodą. Źródło tryskające w parku dostarcza idealnie czystej, wyśmienitej w smaku wody o niskiej temperaturze. Wskazania lecznicze – choroby nerwowe, choroby dróg oddechowych, serca i naczyń krwionośnych, choroby pęcherza i nerek, przemiany materii, choroby kobiece, ozdrowieńcy i dzieci słabe, skrofuliczne. Przeciwskazania, choroby umysłowe, gruźlica. Mieszkania, uzdrowisko posiada pomieszczenia na 100 osób i 15 rodzin. Hoteli nie ma, apteka w Stąporkowie, odległa o 1 km. Sezon trwa od maja do października. Opłata uzdrowiskowa na czas pobytu 15 zł od osoby. Ceny kąpieli i zabiegów – od 50 gr do 3 zł. Dzienny koszt utrzymania z opieką z lekarską od 10 zł od osoby. Frekwencja od 300 do 400 osób rocznie. Rozrywki to pierwszorzędna stacja radioodbiorcza, fortepian, czytelnia (3 000 tomów), pisma i tenis. W głównym sezonie koncerty, przedstawienia teatralne i zabawy. Właściciel uzdrowiska inż. Zygmunt Misiewicz. Komunikacja – z Warszawy czas podróży, około 5 godzin, z Łodzi 3 godziny. Połączenia bezpośrednie do stacji kolejowej Niekłań.

 

Wysokie ceny sprawiały, że uzdrowisko dostępne było tylko dla ludzi zamożnych. W późniejszych latach międzywojennych Czarnicka Gora stała się też masowo odwiedzanym letniskiem. Około roku 1930 uzdrowisko zakupił od rodziny Misiewiczów Związek Lekarzy i Aptekarzy w Warszawie. Ostatnim właścicielem była spółka z ograniczoną odpowiedzialnością o nazwie „Zakłady Lecznicze Czarnicka Góra” z siedzibą w Warszawie. Uzdrowisko nadal cieszyło się dobrą opinią. Lecząc choroby serca już wtedy stosowano zalecaną dziś metodę zapobiegania zawałom, długie, obowiązkowe spacery na świeżym powietrzu. Za spacerującymi kuracjuszami chodziło zawsze dwóch pracowników uzdrowiska by udzielić im pomocy w razie zasłabnięcia. Atrakcją uzdrowiska było źródło „Stefan”, z pijalnią, w której za opłatą można było korzystać z wody, której przypisywano wlaściwości lecznicze, między innymi antysklerotyczne. Wypływająca z obramowania w kształcie serca woda popularnie nazywana była sercówką. Wykonana w roku 1933 analiza wykazała obecność w niej: węglanu wapnia i bezwodnika krzemowego, przy minimalnej ilości związków organicznych.

 

Umiejętna reklama i dobre wyniki leczenia i odpoczynku powodowała, że mimo wysokich cen zawsze było więcej chętnych niż miejsc. Kuracjusze rekrutowali się głównie spośród ludzi zamożnych, często piastujących wysokie stanowiska. W latach 1905-1917 odwiedzali uzdrowisko posłowie do rosyjskiego parlamentu Dumy a w okresie międzywojennym tak znane osobistości jak gwiazda filmowa Jadwiga Smosarska, prezydent Warszawy – Stefan Stażyński, znany z patriotycznej postawy w czasie oblężenia stolicy w roku 1939, ówczesny premier – generał Sławoj Składowski, który utkwił w pamięci starszej generacji jako niestrudzony propagator malowania płotów i budowania na prowincji ustronnych ale niezbędnych urządzeń sanitarnych nazywanych od jego imienia sławojkami. Bywał tam także przywódca Powstań Śląskich Wojciech Korfanty.

 

O dużej popularności uzdrowiska i letniska świadczy to, że przez jakiś czas kursował sezonowy pociąg specjalny Łódź – Czarniecka Góra. Masowo odwiedzane było letnisko, zwłaszcza przez mieszkańców Łodzi, Kielc, Końskich, wśród których duży procent stanowiły osoby narodowości żydowskiej, przyjeżdżali do Czarnieckiej Góry na jeden dzień, czy kilka godzin, aby jak mówili zażyć mahoniowego powietrza. Według ówczesnych szacunków z letniska korzystało rocznie 8 – 10 tys. osób. Niewielka ciągle wieś posiadała wtedy 8 sklepów, 12 konnych dorożek i 6 pensjonatów w tym jeden o nazwie Atłas z salą dancingową i orkiestrą. Był tam przedstawiciel zapomnianego dziś zawodu fordanser, którego praca polegała na obtańcowywaniu i zabawianiu przebywających w lokalu pań. 

 

Był to dla Czarnieckiej Góry okres prawdziwego rozkwitu, którego kres spowodował wybuch wojny i pierwsze lata powojenne. Próby przywrócenia do życia dawnego zakładu przyrodoleczniczego nie dały rezultatu. Trudne powojenne lata nie sprzyjały ruchowi letniskowemu. W dodatku wskutek prowadzonych w okolicy robót górniczych całkowicie zanikło źródło znanej niegdyś sercówki. O najlepszych latach uzdrowiska i letniska przypomina dziś dawna drewniana zabudowa uzdrowiskowo-letniskowa, zaliczana do chronionych prawem zabytków. Jednak dziś reaktywno uzdrowisko i powoli zapełnia się ono gośćmi.

 

Źródło: Ziemia Konecka - Przewodnik turystyczny, 2001, Agencja JP, Kielce

Dodatkowe informacje